Rynek wtórny social lending

Serwis pożyczek społecznościowych kokos.pl poinformował o planowanym na 3 marzec wprowadzeniu wtórnego rynku pożyczek społecznościowych. Pożyczkodawcy będą mogli sprzedać innym użytkownikom swoje inwestycje, które osiągnęły stan natychmiastowej wymagalności, a także takie inwestycje, w odniesieniu do których została zakończona obsługa firm windykacyjnych. Jeśli pojawią się problemy z odzyskaniem długu, to zawsze będziesz miał dodatkową możliwość odsprzedaży zobowiązania innemu użytkownikowi i odzyskania przynajmniej części pieniędzy. Za wystawienie długu na sprzedaż tak inwestor jaki i nabywca należności zapłacą po złotówce. Warto odnotować że rynek wtórny powinien zwiększyć ogólna ściągalność przeterminowanych długów co będzie odstraszało potencjalnych naciągaczy.
Trudno wróżyć jak rozwinie się rynek wtórny social lending ale prawdopodobne wydają się następujące scenariusze(lub ich połączenia):
- Na rynku pojawią się wyspecjalizowani w odzyskiwaniu długów użytkownicy, którzy korzystając z własnego doświadczenia, umiejętności oraz efektu skali będą w stanie znacznie efektywniej walczyć o odzyskanie należności niż indywidualni inwestorzy. Efekt skali będzie polegał na tym że znacznie korzystniej jest zakupić zobowiązania wynoszące po kilkaset złotych od kilku inwestorów i walczyć o odzyskanie całości długu wynoszącego kilka tysięcy złotych, niż gdyby każdy inwestor próbował odzyskać swoją część w pojedynkę.
- Użytkownicy którym mniej zależy na czasie będą skupować długi po cenie która statystycznie zapewni im dodani zwrot z takiej inwestycji. Długi będą standardowo trafiały do firm windykacyjnych które z określoną procentowo skutecznością będą odzyskiwały pieniądze. Dla przykładu: kupujesz za 40zł dług 100zł, wiesz że w długim horyzoncie czasowym firma windykacyjna odzyskuje około 50% należności, więc jeśli zakupisz więcej takich długów to z dużym prawdopodobieństwem za każde zainwestowane 40zł zarobisz 10zł. Inwestor który zdecyduje się odsprzedać dług w zamian otrzyma natychmiastowo pieniądze i już nie będzie musiał zajmować się dłużnikiem.
- Podaż złych długów znacznie przekroczy popyt, będzie bardzo mało transakcji i będą one przeprowadzane po ułamkowej części nominalnej wartości zobowiązania.
Warto przyglądać się temu nowemu rynkowi, warto też abyś pomyślał o zaangażowaniu się w niego jako osoba skupująca długi – wszak pionierzy zarabiają najwięcej.
PS. Jeszcze tylko kilka dni trwa promocja urodzinowa kokos.pl dzięki której możesz zarejestrować się w kokos.pl i dokonać wszystkich dostępnych weryfikacji za symboliczną złotówkę.
Arek
1.Z sprzedażą długu 50zł może być problem, sprzedaż długu 1000zł – 400zł to dość rozsądna stawka, ale wszystko możesz sprawdzić na rynku wtórnym kokos.pl
2.Odnośnie windykacji – moje doświadczenia na pewno nie są reprezentatywne. Myślę że 25 – 50% można odzyskać. Często działa to w ten sposób że z każdej należności uda się odzyskać jakąś jej część. Czas windykacji liczy się w miesiącach i rozrzut jest bardzo duży.
M
mam takie pytania:
1. Za jaką kwotę obecnie uda się sprzedać bez problemu długi o kwocie odpowiednio: 50zł oraz 1000zł?
2. Jak oceniasz obecnie skuteczność windykacji na kokos.pl? np. na 10 pożyczek w windykacji ile statystycznie udaje się odzyskać(chociaż mniej więcej wg twoich doświadczeń)? i ile(przeważnie) się czeka na odzyskanie długu z windykacji?
pozdrawiam
Arek
Ja również stawiam na kokos.pl, już od dawna z mojego punktu widzenia jest to najlepszy portal pożyczek społecznościowych w Polsce.
theredel
No i już drugą zaległą pożyczkę udało mi się sprzedać, co prawda za mniej niż 50% należności, ale zawsze lepsze to niż nic, a na pewno nie chciałoby mi się dymać na drugi koniec Polski, żeby odzyskać 42 złote. Jak myślicie, za kilka lat które SL – e pozostaną na rynku? Ja stawiam na kokosa, bo mam wrażenie, że wyczuwają potrzeby zarówno inwestorów, jak i pożyczkobiorców, Smava zapowiadała się dobrze, ale jak widzę obroty na tym serwisie to jakoś tracę w niego wiarę… Oby nie skończył jak monetto. A na finansowo – nie wiem jak Wy, ale ja odnotowuję kolejną falę pożyczkobiorców, którym pętla zadłużenia w końcu zacisnęła się na karku.
Arek
Ciesze się z opinii że idzie ku dobremu, widać że kokos nie ustępuje w niczym światowym portalom social lending.
theredel
A mi udało się już sprzedać jeden dług, co prawda jedynie za połowę kwoty należności, ale zawsze lepiej jest mieć stratę 50% niż 100% 🙂 W każdym razie idzie ku dobremu 🙂
Arek
Tak, od dłuższego czasu myślę nad tym wpisem, ale chciałbym go zrobić bardzo rzetelnie więc ukaże się dopiero za jakiś czas.
Adam W.
Czy planujesz wpis o podatkach od SL. Wiem, że nawet jeśli jest się do tyłu niestety trzeba te pare złotych zapłacić i wpisać je do pita 36 lub 38.
Szmel
Jest też parę aukcji z dokonanymi weryfikacjami pracodawcy i adresu zamieszkania, jest też szansa na odzyskanie takich należności.
niktwazny
Aktualnie w ofercie są prawie same 'krasnale’ lub osoby zweryfikowane prepaidem oraz 1 ninja z 28000 długu.
Arek
Oczywiście przede wszystkim najpierw należy zadbać o dobry dobór pożyczkobiorców – niestety nawet bankom przydarzają się klienci z dobrą zdolnością kredytową którzy jednak po jakimś czasie zaprzestają spłacania wierzytelności, w takim wypadku jest miejsce na rynek wtórny.
Markus
Może być ciekawie. Ja pożyczki które nie zostały spłacone spisałem na straty. Samemu nie mam chęci i doświadczenia by się zajmować egzekucją, ale jak zauważyłeś jest to kolejna okazja do zarobku. Tym bardziej że przy inwestycji 100 zł, samemu są to duże koszty (polecone, telefony, których chyba nikt nie zauważa). Natomiast jak się skupi 10-20 takich długów to koszty telefonów i listów stanowią ułamki procentów nie spłaconej kwoty.
Ale najlepiej jest zapobiegać, dlatego preferuję system eliminacji wątpliwych PB:)
Adam W.
Oho, być może wydębie pare złotych :]