Kontrola skarbowa Twoich pożyczek
Na temat opodatkowania pożyczek społecznościowych pisałem już kilka razy. Teraz jednak sprawa robi się poważniejsza – po kilku latach obecności pożyczek społecznościowych na rynku, mamy pierwszą próbę zorganizowanej kontroli naszych działań przez urząd skarbowy.
Przodownikiem pracy wśród urzędów skarbowych okazał się US w Oławie, który na podstawie własnych ustaleń zaczął przeprowadzać identyfikację stron pożyczek. Do tej pory nie zgłaszanie pożyczek społecznościowych do opodatkowania mogło wydawać się bezkarne, teraz powoli może się to zmieniać.
Dokładnie o opodatkowaniu pożyczek społecznościowych przeczytasz w tym wpisie, ale warto abyś zawsze miał na uwadze że:
- Jako pożyczkobiorca nie musisz uiszczać żadnego podatku jeśli łączna suma pożyczek społecznościowych nie przekracza 5 tys. zł od pojedynczej osoby i łącznie od wielu osób 25 tys. zł w przeciągu 3 lat
- Jako inwestor podatek odprowadzasz od odsetek faktycznie otrzymanych na Twoje konto bankowe. Pamiętaj także o triku stosowanym przez portale pożyczek społecznościowych dzięki któremu na razie możesz nie musieć płacić podatku.
- Jeśli skarbówka udowodni że nie zgłosiłeś do opodatkowania przychodów zapłacisz podatek, karne odsetki i ewentualną karę(w zależności od skali procederu). Jak często będą wydawane postanowienia o nałożeniu tego karnego podatku zależy od naszej skrupulatności w wypełnianiu zeznań podatkowych i tego jak bardzo będzie to opłacalne dla skarbówki. (Czy opłaca się uruchamiać całą machinę urzędniczą aby ściągnąć podatek od zysków w wysokości np. kilkuset złotych?)
Pamiętaj że możesz śledzić blog Pożyczki 2.0 za pomocą kanału RRS(Co to jest RRS?) .
procek
Nie polecam wpisywać w zeznaniu pożyczek jako „inne źródła dochodów”, bo „mur, beton” skończy się to wezwaniem do Skarbówki 😉
Arek
Wydaje mi się że masz rację. Wprowadziłem poprawkę do artykułu. Dzięki!
AnzelmX
Hmmm…. Czy przypadkiem nie dochodzi tu do nadinterpretacji przepisów? Skoro w toku kontroli skarbowej zostało wskazane źródło dochodów (pożyczki społecznościowe), to nie możemy powoływać się na przepisy o nieujawnionych źródłach dochodów 🙂
A skoro podatnik „dał się złapać”, to należy mu wyliczyć należny podatek (19%) + odsetki od momentu, gdy stał się wymagalny (30 kwietnia konkretnego roku podatkowego) + ewentualna kara (wg uznania Naczelnika – w zależności od skali procederu).
PS. Nie jestem doradcą podatkowym – to moja prywatna opinia 🙂
Arek
Nie wiadomo jaka jest ściągalność takich podatków z prostego powodu że w zeznaniach podatkowych nigdzie nie podaje się że opodatkowujesz akurat pożyczkę społecznościową a nie jakąś inną.
Ja korzystałem ze strony http://prawo.rp.pl/artykul/946620.html gdzie wyczytałem że podatek od nieujawnionych źródeł dochodu wynosi 75%.
MR PIT
Ciekawy temat. A wiadomo jaka jest ściągalność podatków z takich pożyczek społecznościowych?
No i podatek od nieujawnionych źródeł wynosi 75%, na pewno? Bo czytałem na innym portalu, że 60% i się już pogubiłem.