Bez KategoriibezpieczeństwoSocial lendingZysk

Giełda kontra pożyczki społecznościowe

giełda a pożyczka Posted On
autor Stanisław Kraski

wykres funduszeZarabiać na kapitale można na mnóstwo sposobów, oprócz pożyczek społecznościowych istnieją tak popularne formy jak lokaty, fundusze inwestycyjne i giełda. O dwóch pierwszych mogłeś już przeczytać na blogu. W tym wpisie odpowiem na pytanie czy lepiej inwestować w social lending czy jednak w akcje notowane na GPW.

Giełda papierów wartościowych to rynek na którym za pośrednictwem maklerów możemy dokonywać transakcji kupna-sprzedaży obligacji, warrantów, opcji i certyfikatów inwestycyjnych, jednak giełdę najczęściej kojarzy się z handlem akcjami.
Nie ma osoby która nie słyszała by opowieści o ludziach z których giełda zrobiła bogaczy, ale także mnóstwa smutnych historii o straconych na giełdzie majątkach. Jak owa osławiona giełda wypada na tle pożyczek społecznościowych?

Zyski

W pożyczce społecznościowej maksymalny zysk jest z góry określony i nie może być większy niż ten który pożyczkobiorca określił jako akceptowalny. Po statystycznym uwzględnieniu faktu że w wypadku niektórych pożyczek mogą wystąpić opóźnienia i problemy ze spłatą, można śmiało stwierdzić że przy rozsądnym inwestowaniu w pożyczki społecznościowe każdy może osiągać stabilne zyski na poziomie kilkunastu procent rocznie.

Na giełdzie nikt nie jest pewien zysków jakie osiągnie. Przy dużym szczęściu może to być kilkadziesiąt procent rocznie, jednak nie korzystny układ wydarzeń i decyzji inwestora może doprowadzić do podobnych strat. Tak naprawdę to jakie zyski osiąga inwestor giełdowy zależą od jego doświadczenia które zdobył wcześniej, najczęściej tracąc część kapitału. Mało prawdopodobne jest aby początkujący inwestor regularnie osiągał na giełdzie stopy zwrotu wyższe niż te oferowane przez pożyczki społecznościowe.

Płynność

Pożyczki społecznościowe nie pozwalają na szybkie wyciągnięcie zainwestowanych pieniędzy. Musisz czekać na przelewane w każdym miesiącu na Twoje konto raty. Nigdy nie inwestuj w pożyczki społecznościowe pieniędzy które mogą być w najbliższej przyszłości szybko potrzebne.

Można przyjąć że akcje to bardzo płynna inwestycja, zazwyczaj nie ma problemów ze sprzedażą po cenie bliskiej cenie rynkowej. Wyjątkiem są inwestycje w akcje bardzo małych spółek, ich zbycie może okazać się trudne.

Psychologia

Inwestycja w pożyczkę społecznościową wiąże się ze stresem, zawsze istnieje ryzyko że ktoś nie odda pieniędzy. Można skutecznie walczyć z niepewnością dywersyfikując portfel pożyczek. Stopy zwrotu będą wtedy zależały w większej części od statystyki, a nie od szczęścia. Kłopoty ze spłatą rat przez jednego dłużnika zostaną skompensowane przez regularne spłaty innych pożyczkobiorców.

Giełda to ciągła huśtawka nastrojów, euforii zmieniającej się w depresję i na odwrót, potrafi to wykończyć ludzką psychikę. Nie bez powodów duża część doświadczonych graczy giełdowych jest stałymi pacjentami klinik psychiatrycznych. Wypracowanie zdrowego dystansu do tego co dzieje się na rynku udaje się tylko niektórym.

Istnieją także ludzie którzy traktują giełdę jak kasyno i grają aby poczuć przypływ adrenaliny. Niestety zazwyczaj taka gra kończy się szybko ze względu na stratę całego kapitału.

Pracochłonność

Zarabianie na pożyczkach społecznościowych wymaga poświęcenia co najmniej kilkunastu minut na każdą aukcję pożyczkową w którą chcesz zainwestować. Aby inwestycja była zyskowna musisz dokładnie sprawdzić potencjalnego dłużnika pod kątem uczciwości i możliwości spłaty zobowiązania. Nagrodą są wyższe i stabilniejsze zyski.

Gra na giełdzie bez przygotowania to pewna droga do klęski. Wszystkie osoby które regularnie zarabiają na giełdzie posiadają przynajmniej jedną z trzech rzeczy:

  • Ogromny fart
  • System inwestycyjny, czyli zbiór reguł mówiących kiedy i jakie akcje kupować lub sprzedawać. Stworzenie dobrego systemu może trwać nawet kilka lat, a należy przecież pamiętać że wypracowane reguły mogą w każdej chwili nagle przestać dawać zarabiać.
  • Rozległą wiedzę na temat finansów, gospodarki, rachunkowości i tematów pokrewnych. Czas potrzebny na zdobycie tak ogromnej wiedzy jest liczony w dekadach.

Mimo że kupić akcje może każdy, to aby na nich regularnie zarabiać potrzeba mnóstwo pracy i przygotowań.

Moim zdaniem niedoświadczeni inwestorzy powinni zostać przy pożyczkach społecznościowych. Jeśli jednak zamierzasz zarabiać na prawdę duże pieniądze, jesteś gotowy na ewentualną stratę Twojego kapitału i nie boisz się stresu to powinieneś powoli zwiększać swoje zaangażowanie w giełdę.

Pamiętaj że możesz podzielić się Twoją opinią w komentarzach pod tym wpisem. Czy nie sądzisz że zbytnio zdemonizowałem giełdę?

Powiązane posty

11 thoughts on “Giełda kontra pożyczki społecznościowe
  1. Chwilówka piła

    zdecydowanie pożyczki!

  2. Arek

    Cechy 1) i 3) wydają mi się bardzo podobne. Brak korelacji z innymi typami inwestycji i małe prawdopodobieństwo dużego obsunięcia kapitału są dużymi plusami pożyczek społecznościowych.

  3. Budrys

    Pożyczki społecznościowe mają jednak jeszcze kilka zalet. 1) Można idealnie zdywersyfikować portfel. Mając 10.000PLN można udzielić 100 pożyczek po 100PLN, 50.000PLN – 100 pożyczek po 500PLN (albo 200 po 250PLN etc.).
    2)Pożyczki społecznościowe nie są skorelowane z innymi inwestycjami takimi jak giełda, fundusze inwestycjne czy nawet obligacje korporacyjne.
    3) Przy dobrej dywersyfikacji, ryzyko, że się straci wszystko jest znikome. Praktycznie niemożliwe, bo zawsze jednak jakieś spłaty będą.

  4. Arek

    Wydaje mi się że masz na myśli procedury windykacyjne. Osoba która od Ciebie pożycza w świetle prawa jest Twoim dłużnikiem i możesz wykorzystywać wszystkie dostępne prawnie mechanizmy odzyskania pieniędzy. Często się to udaje, ale czasami zawodzi – stąd bierze się ryzyko.

  5. Olaf

    Ale przecież serwisy typu kokos mają chyba jakieś ubezpieczenia etc.
    Kiedyś na próbę pożyczyłem kilku osobom po 50 zł wszyscy oddali poza jedną osobą a po kilku miesiącach kokos załatwił spłatę i tej osoby.

    Na pewno z większą kasą nie ma co wchodzić w SL jednak SL dla zwykłego zjadacza chleba jest dużo łatwiejsze.

  6. Arek

    niktwazny – zgodzę się z Twoją kolejnością instrumentów finansowych dla początkującego inwestora, przesunął bym tylko Social Lending gdzieś w okolice obligacji komunalnych i korporacyjnych. No ale to moja prywatna opinia i każdy inwestor powinien sobie wyrobić swoją własną:)

    gablerro – dla gotówki która może być potrzebna w każdej chwili bardziej polecał bym konto oszczędnościowe niż lokatę, no chyba że pieniądze są na czarną godzinę(i raczej nie będą wyciągane przez długi czas).
    SL to tak jak piszesz długoterminowa inwestycja z ryzykiem ale stosunkowo wysokim potencjałem zysku. Nie pozostaje mi nic innego jak zgodzić się z tym zdaniem.

  7. gablerro

    gotówka która może być potrzebna w danej każdej chwili to najlepiej trzymać na lokacie.
    gra na giełdzie nie jest dla początkujących… ryzyko straty ale szybko można wybrać kasę praktycznie w każdej chwili.
    SL inwestycja ze spłatami ratalnymi to powiedzmy długoterminowa inwestycja ze sporym ryzykiem ale stosunkowo wysokie oprocentowanie. Poza tym 10k nie jest to kwota dzięki której można zarobić na giełdzie olbrzymią kasę, natomiast na SL w skali roku naprawę idzie coś wyszarpnąć licząc regularne spłaty.:)

  8. niktwazny

    Moim zdaniem niedoświadczeni inwestorzy powinni
    zostać przy depozytach (SKOK,banki),obligacjach, poliso-lokatach, a potem poszukać obligacji komunalnych , zabezpieczonych obligacji korporacyjnych.

    Dopiero potem można zacząć przygodę z SL, TFI ,akcje.

    A potem kontrakty,opcje itp. .

  9. Arek

    Damian – giełdę oceniłem jako bardziej ryzykowną ponieważ regułą jest że większość spółek porusza się zawsze w tym samym trendzie, albo wszystkie rosną, albo wszystkie maleją. Nawet dywersyfikacja na różne akcje wtedy nie pomaga.

    Piotr – zgadzam się z tym że SL to nie jest miejsce do inwestowania milionów, jednak kilku/kilkunastu/kilkudziesięciu tysięcy jak najbardziej. Myślę że większość czytelników tego bloga nie dysponuje większymi kwotami na inwestycję.
    Nie prawdą jest natomiast że na giełdzie w tej samej strategii możesz inwestować 5000 i 500000 zł, operowanie dużymi kwotami może sprawić że Twoje własne zlecenia będą tak wpływać na ceny że strategia stanie się nagle nie opłacalna.

  10. Piotr

    Dodatkowo na gieldzie mozesz zainwestowac dowolne pieniadze. Z SL jest problem bo obecnie to raczej inwestycja malych pieniedzy – na Kokosie najwieksi inwestorzy maja po 30-50 000 zl, a to nie sa jakies powazne pieniadze czy inwestycje. Dlatego jesli masz wieksze sumy do zainwestowania to naklad czasu nie jest skalowalny. Na gieldzie w tej samej strategii mozesz inwestowac 5000 i 500000 zl, przy tym samym nakladzie czasu. W SL to zaleznosc prawie liniowa

  11. Damian

    Giełda jak i SL ma swoje plusy i minusy. Ale przy odpowiedniej dywersyfikacji portfela giełdowego oraz przy długich kontraktach inwestując w duże spółki – na pewno można sporo zarobić. Ryzyko powiedziałbym, że podobne co do SL.

Zostaw komentarz